Weekend przeleciał. I było tak genialnie dobrze. Przepraszam znów siebie, ze nie wzięłam aparatu. Strasznie przepraszam! Było sushi, nawet dali mi koszulkę; kawa mrożona z karmelem i lodami i koktajl; noc muzeów z dodatkiem; pierogi. Aw.
Norah Jones - 4 Broken Hearts. No cóż, odpowiedni nastrój do pory. Brzmi jak Nevada. Idę po kawę. Czy w Nevadzie piją tyle kawy? Wątpię.
Za to mają bardzo ładne drogi.
tez chce takie atrakcyjne i aktywne zycie *__*
ReplyDeletefutrzałka
Przecież masz takie D :
Deleteale ja mam ciagle to samo, a Ty z tego co widze ciagle jezdzisz, zwiedziasz, poznajesz ludzi itp. tez bym tak chcial
ReplyDeletefueh
ogarnij sieee eeeeee xd
ReplyDelete