W skrócie okazało się, że od 3 miesięcy chodzę z rozwaloną kostką. Po nieprzyjemnych ortopedach i lekarzach wsadzili mnie w gips. Na szczęście na pocieszenie mi powiedzieli, że będę ją rozwalać przez następne 3 lata ale fajnie!
W og nie fajnie.
Mamut mnie kocha i na pocieszenie w rytm melodii Fuzzy Fuzzy kupiła mi pro prezent. Prooooo!
Yui... :/
ReplyDeletef
HAHAHAHA !!!! Czopek sie połamał :D
ReplyDeleteCzytaj ze zrozumieniem deklu. Skręcona kostka. K o s t k a. S k r ę c o n a.
DeleteI przestań się w końcu obijać, do pracy! D: