I problem niesłychany, czy pojechać to akwarelami , czy akrylami.
(Ale rymy, koniec rymów)
Dopiero teraz dostrzegam jak bardzo się wszystko pozmieniało. Co najlepsze nie mówię, że jest źle.
Nie ma zmartwień i nie muszę się o nic martwić, idzie tak jak powinno.
Niech żyją nowe stosunki w miejscowych tramwajach!
i tak mam lepsza klate.
ReplyDelete...naprawde.
MAM ><
f